Zpracování fotografií, natáčení krátkého videa a další mediální techniky se učila zároveň s dvacítkou mladých lidí z různých neziskových organizací „naše“ polská dobrovolnice Magdalena Bieniak.
A nejen ona, ale i sedm dalších českých účastníků, které vyslala Česká rada dětí a mládeže na workshop do bavorského Waldmünchenu během víkendu 14. až 16. února.
Její zážitky si můžete přelouskat polsky zde; další článek najdete v zahraničních zprávách ČRDM:
http://zahranici.crdm.cz/zpravy-z-akci/v-bavorsku-o-mediich-mladezi-a-volbach
Kiedy Misza powiedziała mi, że zwolniło się miejsce na wyjazd do Niemiec do Waldmünchen na workshop , ucieszyłam się. Workshop miał na celu naukę i doszkalanie umiejętności kręcenia filmów i robienia zdjęć. Jest on także powiązany z kampanią „Vim, proc volim”, która ma na celu zachęcanie młodych ludzi do pójścia na wybory do Europarlamentu, które odbędą się w maju. Do tej pory nie miałam żadnego doświadczenia z bardziej profesjonalnym sposobem kręcenia filmów i dlatego zgodziłam się na uczestniczenie w tym workshopie. Była to dobra okazja do nauczenia się czegoś nowego.
W Waldmünchen znaleźliśmy się po 4godzinnej podróży z Pragi. Razem ze mną były 3 osoby, z którymi pracuje w jednym biurze, a także osoby z Brna. Po przyjeździe przeszliśmy się po miasteczku. Niewielkie, ale za to urocze i położone w bardzo zielonej okolicy, zrobiło na mnie pozytywne wrażenie.
Po południu poznaliśmy innych uczestników workshopu, z Niemiec. Zaskoczyło mnie spotkanie tam chłopaka, który mówił po polsku. W sumie był to Polak, jego rodzice pochodzą z Polski, przeprowadzili się do Niemiec a on już urodził się w Niemczech. W Pradze nie spotykam dużo Polaków, więc nie spodziewałam się, że w Waldmunchen na workshopie spotkam Polaka.
Przez czas trwania szkolenia byliśmy podzieloni na dwie grupy, jedna zajmowała się fotografią, druga kręceniem filmów. Ja byłam w tej drugiej grupie. Razem ze mną było jeszcze 6 osób. Podzieloni jeszcze na dwie mniejsze grupki, mieliśmy za zadanie nakręcić dwa krótkie filmiki odnośnie UE i spraw, które nas interesują w zakresie UE. A także obrobić je w specjalnym do tego programie. Zanim wzięliśmy się za nagrywanie, mieliśmy krótkie szkolenie o obsłudze kamery (za ok. 5000 euro) oraz podstawowych zasadach kręcenia filmów.
Sobotę spędziliśmy na nagrywaniu i obrabianiu filmików w programie. Na koniec odkryliśmy, że w tym budynku, gdzie odbywało się szkolenie, jest pub z „klubem”. Także po ciężkim, pracowitym dniu, poszliśmy tam.
Następnego dnia odbyła się prezentacja tego co robiliśmy całą sobotę: fotografie i filmy oraz krótkie podsumowanie całego workshopu. Cieszę się, że mogłam pojechać do Waldmünchen na workshop. Była to również intensywna lekcja czeskiego, dlatego, że grupa, z którą tam jechałam, to byli sami Czesi. Jedna prowadząca szkolenie także była czeszką, więc prawie przez cały czas zmuszona byłam do mówienia po czesku :-). Poznałam też nowe osoby, z Niemiec. A także nauczyłam się nowych rzeczy.
